22 IV 2014 Wiersze młodych poetów
 „Na tym polega rola poezji by mówić o tym o czym inni milczą” - słowa A. Sapkowskiego znajdują potwierdzenie w twórczości młodych poetów, uczestników konkursu „Od pierwszych wersów już na całe życie…” zorganizowanego przez Oddział dla Dzieci i Młodzieży.

Efektem konkursu jest zbiór utworów poetyckich, który potwierdza subtelność początkujących adeptów słowa pisanego i ciekawe spojrzenie na otaczającą rzeczywistość, często młodzi poeci starali się dotknąć tematów niezwykle trudnych, co świadczy o dużej odwadze i dojrzałości autorów. Autorzy najlepszych prac otrzymali nagrody książkowe, zaś wszyscy uczestnicy mieli okazję doszkolić swój warsztat podczas spotkania z poetą i pisarzem Andrzejem Grabowskim. Zachęcamy do lektury nagrodzonych wierszy.

 „Gąsienica” Kaja Śmiałek, kl. II c SP 1

Kto powie, że gąsienica jest brzydka?
Powiedział tak raz pewien żuk.
Lecz na to wygląda, że racji miał ciut, ciut.
Bo gąsienica przespała w kokonie aż do wiosny.
I na wiosnę z kokonu wyszedł przepiękny motyl.
Żuczkowi wstyd się zrobiło, że powiedział tak niemiło.
         
„Takie coś”  Janina Bukowska kl. II c SP1
Wiecie jest taka jedna
rzecz na świecie
ma buzię rumianą
zawsze się śmieje
zanim niebo pokryją ciemne chmury
a kiedy jest upalnie
zaprasza dzieci do zabawy
to oczywiście słońce.
  
„Wiosna” Gabriela Kubala Kl. III a SP 1
Kwiaty już zakwitły
I białe plamy znikły.
Motyle już latają
I dzieci się nad nimi nachylają.
Gdy słońce rano wstaje
to nowy dzień nastaje.
Nasza klasa jest radosna
Bo przychodzi znowu wiosna.
                  
„Siostra” Igor Orliński kl. III a SP 1
Gdy wracam ze szkoły i jestem zmęczony
To siostra mnie wita
„Jak się czujesz?” – pyta.
Pobawisz się ze mną? Poczytasz książeczkę?
A może mi włączysz na płycie bajeczkę?
Tysiąc pytań zawsze ma.
Kto to? Co to? Gdzie i jak?
Lubi bawić się lalkami.
Śpi w łóżeczku z pluszakami.
Razem z klocków budujemy
I farbkami malujemy.
Uczę ją kształtów i kolorów.
Pokazuję zwierzątka i zdjęcia motorów.
Gdy na ogród wychodzimy
To się wcale nie nudzimy.
Lubię siostrze pokazywać świat.
Taki ze mnie starszy brat.

„Koń” Paulina Malaca kl. VI c SP2
Jest na tym świecie istota wspaniała,
z kopytami, co dudnią niby trzęsienie ziemi,
z grzywą gęstą , w której szumi wolność,
z ogonem bujnym, w którym słychać radość,
z nogami, co krzyczą „siła”,
z łbem, który mówi „piękno”,
z oczami, w których widać spokój,
z sercem, w których czuć miłość.
Całe to zwierzę jest wiatrem, nigdy nieokiełznanym,
Wolnym, szczęśliwym, pięknym, spokojnym.
Gna przez pola i lasy,
rży radośnie, wesoło.
To wszystko mieści się w jednym słowie, koń.
  
„Cztery pory roku” Filip Trojan kl. VI c SP2
Gdy rześki powiew i promień słońca
wpuścisz przez okno pierwszy raz w roku,
gdy pąk zakwitnie i pszczoła bzyknie,
do wiosny jest kilka kroków.

Gdy słońce bardzo głośno się śmieje,
a błękit nieba w górze pięknieje,
gdy gwiazdy w noc świecą ciut jaśniej,
to lata czas nastąpił właśnie.

Gdy liść swą barwę normalną zmienia
i milkną ptaków radosne kwilenia,
gdy krople wiatr rozmywa w locie,
to idzie jesień w czerwieni i złocie.

Gdy płatki śniegu tańczą na mrozie,
a strumyk leśny pod lodem płynie,
gdy w parę zmienią się nasze słowa,
to zima piękna świat we bieli chowa.

„Dwie jesienie” Amelia Pinderska kl. IV a SP2
Już przyszła jesień, drzewa jej u stóp złoty dywan ścielą.
Już przyszła jesień, ta złota, we wrzosach i zbożu, liście maluje sama.
Już przyszła jesień, a jabłka się wstydzą- czerwone są całe, z wrażenia na ziemię
spadają.
A jesień? Ona się śmieje! Śmieje i biega, złoto rozrzuca po trawach.
A chichocze, a pędzi, a drzewa porusza, a wiatr płoszy aż miło!
Zegar nadaremno próbuje ją dogonić – o siódmej ciemność zapada.
A co na to jesień? Ucieka figlarnie, jej rude loki skaczą radośnie.
Już prawie odeszła, liście brązowe tęsknią za wrześniem.
Nadeszła ta druga, listopadowa jesień, w brązowych liściach i błocie.
Kapelusz ma z woalem  z mroku, trzewiki jej na każdym kroku mgłę gęstą sączą.
Gdy przyjdzie południe, zgania ją słońce swym blaskiem radosnym i ciepłem.
Ratuje jeszcze świat przed mrokiem.
A jesień? Idzie w moczary ponura.
Raz we mgle zanika, raz się z niej wyłania.
I chodzi, jak różdżką czaruje.
Co złote dotknie, to brąz zastąpi.
Co dobre i piękne w bezkresie rozpaczy niknie bezpowrotnie.
Rano przymrozek przenika wiązka światła. Nadzieję daje na lepsze jutro.
Światło jak pokarm siłą nagradza. Jak źródło życia słońce nas poi.
Jesień już prawie…już prawie uciekła.
Jak zwierzę dzikie w przestrachu przed śniegiem.
I poszły jesienie, już całkiem zniknęły i władzę nad nimi w zimy ręce oddały.

„Abstrakcja” Magdalena Hejmo kl. V ZS w Tarnawie
Obraz jak obraz,
Prosty rysunek.
Uśmiechnięta dziewczynka,
A we włosach pięć wsuwek.

Dziewczę w sukienkę ubrane piękną,
a ramiona zakryte chustą prześwietną.
Lecz wróćmy do obrazu.

Nic trudnego. Może zaczniemy od małego pokazu.
Tu maźnę kreskę, a tam małe kółko.
Tu będzie kwadrat, a tutaj trójkąt.

Wszystko wygląda pięknie,
Bo namalowałam to przecież bardzo starannie.
Tylko jak go nazwę żeby był sławny na świecie?
Ktoś nagle krzyknął:
„Abstrakcją przecież!”

„Las” Oskar Skrzyniarz kl. VI b SP2
Jaki dla ciebie jest las?
Czy to ciemna gęstwina,
bez życia, nie na czasie?
Może jest brudny, ciemny,
za dziki, nie dzisiejszy?
Nie wiem co o nim sądzisz…

Ale wiem co ja myślę.
Czy słuchałeś kiedyś
śpiewu drzew, szeptu liści?
Czy słyszałeś kiedyś
bicie serca drzewa, w środku lasu?
Nie? Może czas najwyższy,
coś z tym zrobić…

„Kobieta” Julia Ciejak kl. IV SP1
Kobieta jest jak przyroda,
Co marzy cichutko i skrycie.
Uśmiecha się słońca blaskiem,
O którym przez noce śnicie.
Czasem jak deszcz się smuci.
I płacze każdy z nas.
Lub pieśni wiatru nuci,
gdy ją kołysze las.
Zdarza się też, że jak burza,
przynosi huragany,
i wtedy trzeba wprowadzić,
lekkie i dobre zmiany.
Lecz trzeba zajrzeć najgłębiej,
by spotkać resztę świata.
Ponieważ w sercu kobieta, jest bardzo delikatna.

„Czas” Zuzanna Sajak kl.V ZS w Tarnawie
Tak wiele ma imion. I tak wiele znaczy.
Czas- to pora zabawy, nauki i pracy.
Biologiczny zegar rządzi całym światem,
Każe kwiatom kwitnąć, nie zimą, lecz latem.
Ptakom podpowiada, kiedy wracać trzeba
W ukochane strony, w Polski kawał nieba.
Bywa- płynie wolno, gdy powiewa nuda.
Kiedy indziej- pędzi, może mi się uda.
Każdy ma czas policzony, od narodzin
Do odejścia w ponadczasowe strony.

„Inny przyjaciel”  Weronika Całka kl. II c Gim. w Nowym Wiśniczu
Czy przyjacielem zawsze musi być człowiek?
Czy tylko on zdolny jest pocieszyć i słuchać?
Nie.
Przyjacielem może być przydrożny kamień,
na którym oprzesz swą ciężką od trosk głowę
i wypłaczesz mu swe żale.
Przyjaciel to także pies, który położy łeb na kolanach,
Zwiesi smutne uszy i popatrzy mądrymi oczami,
Jakby wszystko rozumiał i czuł.
Spojrzeniem smutnych oczu dodaje otuchy, pociesza.
Przyjaciel to również pluszowy miś, bo potrafi słuchać.
I nigdy nie odejdzie w pół słowa,
nie zdradzi twych tajemnic i marzeń,
szeptanych nocą do ucha.
Bo tak jak kamień i pies, sam mówić nie potrafi.

„Modlitwa do P…” Małgorzata Gajdzicka kl. I Gim. w Siedlcu
Być wolnym człowiekiem,
nie mieć żadnych ograniczeń.
Czy to tak wiele Panie?
Nie mogę mieć więcej życzeń?
Bo wolność powinna być dana
każdemu w pakiecie.
Więc czemu jest tyle wojen
i ograniczeń na świecie?

Pojąć tego nie mogę,
na lekcjach tego nie było…
Czemu by wszystko otrzymać
wywalczyć trzeba siłą?

A ja bym wolała inaczej.
Żeby nie było przemocy.
Czy to tak wiele Panie,
że pragnę Twojej pomocy?

„Analiza” Bernadetta Majta kl. III Gim. w Mikluszowicach
Świat- analiza:
Zło, Dobro i …Ludzie
Ludzie plus Życie równa się
Bieg – analiza:
Szybki ruch, skurcze mięśni,
Ogólne przemieszczanie się ciał
Ludzie podzieleni przez Społeczeństwo równa się
Człowiek- analiza:
Najważniejsza istota w wszechświecie?
Może… a może to jednak zbyt wygórowane Ego.

„Nasza miłość” Aleksandra Ostapińska kl. I Gim. w Siedlcu
Etap pierwszy:
- Tato, kocham Cię!
Mamo, wciąż naśladuję Cię!
Całusy Wam ślę – już zawsze kochajcie mnie!

Etap drugi:
- Tato, nie poprawiaj mnie!
Mamo, poradzę sobie!
Nie jestem mała – sama bym radę dała!

Etap trzeci
-Tato, nie rządź się
Mamo, odczep się!
Nie potrzebuję waszej pomocy wciąż- nie chcę by oplatała mnie jak wąż

Etap czwarty
- Tato, życie moje zostaw!
Mamo, między nami wysoki mur postaw!
Nie chcę Was znać- nie będę Wam pomagać!

Etap piąty:
- Tato, nie gniewaj się!
Mamo, tobą  zaopiekuję się!
Błagam nie zostawiajcie mnie – bez Was Ziemia już nie kręci się!

Etap szósty:
- Tato, musiałeś odejść?
Mamo, nie ma z tamtego świata powrotnych przejść?
Chciałabym cofnąć czas – naprawić chwilę gdy odrzucałam Was.

„Cisza”  Sylwia Sala kl. II Gim. w Nieszkowicach Małych
Nie rozumiem co do mnie mówisz,
jestem niedostępna,
nie słucham Cię,
nie chcę się rozczarować.

Wolę marzyć,
niż gubić się w rozpaczy.
Jak cień za tobą dążyłam.
Jak upiór siłę miałam,
Lecz sama się jej bałam.

Tonęłam tam, gdzie dna nie było,
Lecąc w dół szybowałam nieskończenie,
Widziałam życie swoje i Jego.
Widziałam miłość podobna do nienawiści
Tonęłam, oddech traciłam,
Nad przepaścią byłam.

„Jesteś”  Justyna Nowak kl. II Gim. w Starym Wiśniczu
Jesteś, patrzysz za siebie
Widzisz ludzi lecz oni nie widzą Ciebie,
Zamknięci w szarej klatce swojego życia,
Zapatrzeni w siebie szukają własnego sposobu bycia.

Jesteś, patrzysz za siebie
Słyszysz ludzi, lecz oni nie słyszą Ciebie,
Choć wołasz i krzyczysz  do nich już od tak dawna.
Oni nie odpowiadają i sam nie wiesz czy to sen czy jawa.

Jesteś, patrzysz przed siebie
Wiesz kim jesteś i już nie spoglądasz za siebie.
Jesteś kimś wyjątkowym, kimś kto zawsze walczy do końca
I żałujesz tych którzy nie dostrzegli w swoim życiu słońca.

Jesteś, patrzysz przed siebie,
Szarą przeszłość odrzucasz daleko za siebie,
Teraz wszyscy bliscy Cię dostrzegają
I na lepsze twój mały świat odmieniają.
 
 
© 2006-2024 Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Bochni Poczta  |  Redakcja  |  Twórcy  |