Zachęcamy do przeczytania wybranych wierszy młodych poetów z powiatu bocheńskiego - laureatów X edycji konkursu "Od pierwszych wersów już na całe życie ..."
Grupa I – uczniowie szkoły podstawowej kl. I-III
I miejsce: Wiktoria Jankowicz „Ja‘’ Jestem Wiki Okularnica Co rodzinę swą zachwyca Nie lubię tańczyć Wolę się śmiać Czytać książki, w Chińczyka grać. Dwóch zębów mi brakuje Resztę mama zaplombuje W sumie w zębach dziurek brak Ale zrymowało się tak.
II miejsce: Martyna Stanisz „Kuchareczka” Lubię patrzeć jak mama gotuje Miesza, kroi i próbuje. Wrzuca wszystko do garnuszka, Jemy, aż się trzęsą uszka. A ja, mała kuchareczka, Lubię kruche piec ciasteczka. Jak podszkolę się trochę jeszcze, To będę tak, jak Magda Gessler! W Master Szef Junior wystartuję I pyszny obiad ugotuję.
Grupa II – uczniowie szkoły podstawowej kl. IV-VI I miejsce: Karolina Kukla „Mój świat” Na końcu mojego ogrodu wyobraźni Stoi altana pełna tajemniczych metafor. Prowadzi do niej bramka dosadnych porównań I kilka schodów zwykłych powtórzeń. W środku drewniana ławka Wyrzeźbiona dłutem epitetów. Siadam przy stole wykrzyknieniopytań. Delikatne skrzypienie rozkołysanej przez ożywienia huśtawki nie pozwala mi zasnąć. Zachęcona głosem bawiących się w piasku onomatopei Tworzę swój świat. Inny..
III miejsce: Wiktoria Mucha „Orzeł” Na wzgórzu, ku zachodowi słońca Zobaczyłam orła w gnieździe, Ojcowską miłością czuwał przy pisklętach. Karmił młode wiarą i miłością, prawdą i historią, dawał im lekcję patriotyzmu.
III miejsce: Kacper Włodek „ŻAŁOBA PO NADZIEI" O zła Persefono, jak to się stało? Czemu odebrałaś mi to, co mnie przy życiu trzymało? Przez rzekę Styks każą jej wiosłować, czy nie da się jej jeszcze uratować? Hades zapragnął jej jako swą sługę, proszę, oddaj mi ją, oddaj mi przysługę. Gdy, odebrano cię matce, jakżeś się czuła? Po dolnych partiach piekła ciągleś się snuła. Daj mi po raz ostatni poczuć jej smak, teraz tak okropnie mi jej brak. Oddam Charonowi wszystko, co trzeba! Skradnę Zeusowi pioruny, pójdę po nie do nieba. Zniszczę Hefajstowi jego boską kuźnię. Wezmę Posejdonowi jego trójząb później. Bez niej mój świat smutno ciemnieje, bo odebrałaś mi miłość moją - nadzieję!
Wyróżnienia: Zofia Ruśnica „Ja” Jestem tylko chmurą, która Poleci gdzieś w niewiadome Jestem jedynie bocianem Uciekam, gdy jest mi zimno Jestem jak piorun Pojawiam się i znikam Jestem dokładniej kotem Chodzę własnymi ścieżkami Jestem szczerzej psem Przyjaznym, lecz czasami agresywnym Jestem nieufnym ptakiem Ruszysz się- już mnie nie ma Będę jak gazeta Przestarzała nie jest nikomu potrzebna Będę jak obraz Zgubią mnie, a za dekadę uznają za wspaniałą Byłam, jestem i będę Wyjątkowym i niepowtarzalnym człowiekiem
Maria Gofroń-Rembilas „Burza” Była dziś burza straszliwa, woda lała się z chmury, piorun niebo przeszywał i cały dzień był ponury.
Co robić gdy huczą grzmoty i na nic się nie ma ochoty? Mój sposób na burzę jest prosty, biorę mojego kota, ciepły kubek herbaty i zamykając oczy przekraczam mych marzeń mosty.
Fikam wtedy koziołki na łące ukwieconej, zielono-żółto-niebieskiej i lasem otoczonej. Wsłuchując się w kocie mruczenie, gonie za muchą po trawie i przez owada brzęczenie do rzeki wpadam prawie.
Więc, gdy się pytasz dlaczego lubię aurę niewyraźną, odpowiem Tobie Kolego, trzeba być za pan brat ze swoją wyobraźnią.
Zuzanna Zelek „Lato” Lato pachnie słońcem, wiatrem, wakacyjnymi wspomnieniami. Chcę ujrzeć wschód słońca, czuć świeżo skoszoną trawę i zapach dymu z ogniska, słodką truskawkę i woń kwiatów w ogródku babci.
Tęsknię za latem.
Grupa III – uczniowie kl. VII szkoły podstawowej i gimnazjum
II miejsce: Alicja Brzegowa„Wiosna” Dzisiaj rano Tak nieśmiało I niepewnie przyszła wiosna. Powoli wkraczała na moje podwórko do mojego domu I do mego serca. Owiewa delikatnym wiatrem, ścieli łąki pierwszym kwieciem. I tak jakoś milej, cieplej w sercu. Zapraszam ją. Tak długo na nią czekałam. To ona, to radość, To życie.
III miejsce: Gabriela Lis „Sprzeczności losu” Ciemną nocą tajemną, na skraju bieli siebie odnaleźć chcieli.
Pozory mroku sprawiły, iż łatwym to się wydawało. Ciemno, cicho, szum i szept. To tylko złudzenie.
Rum się za oknem śmieje, czeka na blasku nadejście. Dwa nowe kwiaty szczęśliwie rozkwitać zaczęty.
Nadeszła jasność, a wraz z tym światłem, któremu dobro oraz nadzieję niegdyś przypisano, wszystko zamiast zaświecić Po prostu zgasło.
III miejsce: Emilia Dębska „Czarne serce” Zostawiłaś tu wszystko, Starą kurtkę, wełniany szalik, Szmaciany plecak, za dużą czapkę. Nie będzie Ci zimno?
Zostawiłaś tu wszystko, Młodzieńczą urodę, nietrwałe wspomnienia, Każdy do nas skierowany uśmiech. Nawet przez chwilę nie zatęsknisz
Zabrałaś na wszystko Tę codzienną radość, beztroski rytm Ciepło Twej opieki. Powiedz, tego nie żałujesz?
Ze stołu zapomniałaś ulubionych wierszy, pamiętam jak je czytałaś piosenek, nie tracących nigdy swej ważności Nie zapomniałaś swego czarnego serca?
Zostawiłaś nam dni, tygodnie przepełnione pytaniami bez odpowiedzi niewiadome, dręczące, ciemne, czarne Odpowiesz chociaż na jedno? Tylko mi zostawiłaś nadzieję przypominającą pierwsze spotkanie wtedy jeszcze nie miałaś wątpliwości. Co się nagle wydarzyło?
Zostawiłaś mi przeświadczenie „Nie zasługuję na Ciebie i Twą obecność"- gnębi mnie każdej samotnej nocy. Jestem pewny, tego nie chciałaś.
Wręczyłaś mi tęsknotę Za każdą kłótnią, nudą i ciszą Jeśli zostawiłaś to wszystko bezpowrotnie pamiętaj, Przy rodzinnym stole, dalej na Ciebie czekam.
Wyróżnienia:
Julia Wrona „Bez ciebie” Cicho. Taki gwar wokół mnie. Ciemno. Jednak widzę swój cień. Smutno. Dostrzegam tyle roześmianych twarzy. Obojętnie. Nie chcę, by ktoś to zauważył. Boleśnie. Choć fizycznie jestem zdrowy. Tak szaro. Świat wokół mnie jest kolorowy. Infantylnie. Dorośli wciąż koło mnie skaczą. Cierpliwie. Me oczy nie mogą doczekać się, aż Cię zobaczą. Nędznie. Kieszenie pękają w szwach. Bezsennie. Widzę Cię codziennie w mych snach. Samotnie. Niedzielne obiady z rodziną. Samotnie. Wszyscy bliscy wciąż żyją. Gorzko. Ty masz słodki smak. Starannie. Traktujesz mnie byle jak. Roztropnie. Skaczę na głęboką wodę. Wolno. Ograniczasz mą swobodę. Neutralnie. Myśląc o tobie do końca mych dni. Nie znając sprawcy. A jesteś nim ty.
Zuzanna Bober „PUSTYNIA” Na świecie I poza światem Wśród wielkiej otchłani Rozgrzanej gorączką chłodnej nocy Pustka, której nie ogarną słoneczne oczy Której nie pochłonie bezmiar żarłocznej nocy
Gdzie Kładą się długie cienie Wyją dzikie zwierza Bieleją kości zagubionych W piasku, który parzy stopy
Tam tańczą po wydmach Zachodem krwistej czerwieni Złe duchy Tam nikt nie wyznacza żadnych granic I nikt nie przestrzega żadnych zasad
Pustynio Nie przebrana głębio samotności Czyż nie majaczysz ludziom Nocą w koszmarach? A czy każdy człowiek Nie ma Cię głęboko wpisanej w siebie? Czyż nie musi uciekać Czasem w krainę dziką i zabójczą Ale czy groźniejszą od świata?
Marlena Stawarz – wiersz bez tytułu Wszystkie drzewa oślepiła Wywołała ptaszki z gniazdek Zajaśniała złotym blaskiem
Pchnęła trawkę, aby rosła Szumy deszczu oddaliła Zabłyszczała rosą wczesną
Kwiaty wszystkie nam oddała Wynurzyła jeżyn krzaki Ptaki śpiewem przywołała
Zeskrobała z okien szron
Gdy zasłony wreszcie zdjęła Pozdrowiła starą zimę I z gałęzi domek wzniosła Byśmy mogli pełną piersią Mówić WIOSNA
Wyróżnienie specjalne: Maciej Kałuża „Katusze” Nuda na dworze. . . nuda w oborze. . . Co ja napisać mam, gdy pomysłu nie ma.
Zmuszają do tego. . . do tego nudnego pisania okropnego co począć mam?
Mogę napisać o drzewach mogę napisać o żołnierzach, ale weny mi brak . a Oni tylko –Pisz, Pisz! Coś z ambicją nie tak?
Kiedy oni to zrozumieją, że sami nie umieją, te to nie łatwe jest! nie w sekundę jest wiersz...
Niech sami piszą! niech zrozumieją! co ja tu robię Jak to działa?
Godzina za godziną. . . Minuta za minutą. . . a ja nie mam nic. . . tylko myśl jedną. . .
Napiszę Nic nic nie napiszę tytuł dam opiszę katusze jakie tu mam! |