28 IV 2018 Wiersze młodych poetów
 Zachęcamy do przeczytania wybranych wierszy młodych poetów z powiatu bocheńskiego - laureatów X edycji konkursu "Od pierwszych wersów już na całe życie ..."

Grupa I – uczniowie szkoły podstawowej kl. I-III

I miejsce: Wiktoria Jankowicz „Ja‘’
Jestem Wiki Okularnica
Co rodzinę swą zachwyca
Nie lubię tańczyć
Wolę się śmiać
Czytać książki, w Chińczyka grać.
Dwóch zębów mi brakuje
Resztę mama zaplombuje
W sumie w zębach dziurek brak
Ale zrymowało się tak.

II miejsce: Martyna Stanisz „Kuchareczka”
Lubię patrzeć jak mama gotuje
Miesza, kroi i próbuje.
Wrzuca wszystko do garnuszka,
Jemy, aż się trzęsą uszka.
A ja, mała kuchareczka,
Lubię kruche piec ciasteczka.
Jak podszkolę się trochę jeszcze,
To będę tak, jak Magda Gessler!
W Master Szef Junior wystartuję
I pyszny obiad ugotuję.

Grupa II – uczniowie szkoły podstawowej kl. IV-VI
I miejsce: Karolina Kukla „Mój świat”
Na końcu mojego ogrodu wyobraźni
Stoi altana pełna tajemniczych metafor.
Prowadzi do niej bramka dosadnych  porównań
I kilka schodów zwykłych powtórzeń.
W środku drewniana ławka
Wyrzeźbiona dłutem epitetów.
Siadam przy stole wykrzyknieniopytań.
Delikatne skrzypienie rozkołysanej przez ożywienia
huśtawki nie pozwala mi zasnąć.
Zachęcona głosem bawiących się w piasku onomatopei
Tworzę
swój świat.
Inny..

III miejsce: Wiktoria Mucha „Orzeł”
Na  wzgórzu, ku zachodowi słońca
Zobaczyłam orła w  gnieździe,
Ojcowską  miłością czuwał przy pisklętach.
Karmił młode wiarą i miłością,
prawdą i historią,
dawał im lekcję patriotyzmu.

III miejsce: Kacper Włodek „ŻAŁOBA PO NADZIEI"

O zła Persefono, jak to się stało?
Czemu odebrałaś mi to, co  mnie przy życiu trzymało?
Przez  rzekę Styks każą jej wiosłować,
czy nie da się jej jeszcze uratować?
Hades zapragnął jej jako swą sługę,
proszę, oddaj mi ją, oddaj mi przysługę.
Gdy, odebrano cię matce, jakżeś się czuła?
Po dolnych partiach piekła ciągleś się snuła.
Daj mi  po raz ostatni poczuć jej smak,
teraz tak okropnie mi jej brak.
Oddam Charonowi wszystko, co trzeba!
Skradnę Zeusowi pioruny, pójdę po nie do nieba.
Zniszczę Hefajstowi jego boską  kuźnię.
Wezmę Posejdonowi jego trójząb później.
Bez niej mój świat smutno ciemnieje,
bo odebrałaś mi miłość moją - nadzieję!

Wyróżnienia:
Zofia Ruśnica „Ja”
Jestem tylko chmurą, która
Poleci gdzieś w niewiadome
Jestem jedynie bocianem
Uciekam, gdy jest mi zimno
Jestem jak piorun
Pojawiam się i znikam
Jestem dokładniej kotem
Chodzę własnymi ścieżkami
Jestem szczerzej psem
Przyjaznym, lecz czasami agresywnym
Jestem nieufnym ptakiem
Ruszysz się- już mnie nie ma
Będę jak gazeta
Przestarzała nie jest nikomu potrzebna
Będę jak obraz
Zgubią mnie, a za dekadę uznają za wspaniałą
Byłam, jestem i będę
Wyjątkowym i niepowtarzalnym człowiekiem

Maria Gofroń-Rembilas „Burza”

Była dziś burza straszliwa,
woda lała się z chmury,
piorun niebo przeszywał
i cały dzień był ponury.

Co robić gdy huczą grzmoty
i na nic się nie ma ochoty?
Mój  sposób na  burzę jest prosty,
biorę mojego  kota, ciepły kubek herbaty
i zamykając  oczy przekraczam  mych  marzeń  mosty.

Fikam wtedy koziołki na łące ukwieconej,
zielono-żółto-niebieskiej i lasem otoczonej.
Wsłuchując się w kocie mruczenie,
gonie za muchą po trawie
i przez owada brzęczenie do rzeki wpadam prawie.

Więc, gdy się pytasz dlaczego
lubię aurę niewyraźną,
odpowiem Tobie Kolego,
trzeba być za pan brat
ze swoją wyobraźnią.

Zuzanna Zelek „Lato”
Lato pachnie słońcem,
wiatrem,
wakacyjnymi wspomnieniami.
Chcę ujrzeć wschód słońca,
czuć świeżo skoszoną trawę
i zapach dymu z ogniska,
słodką truskawkę
i woń  kwiatów w ogródku babci.

Tęsknię za latem.

Grupa III – uczniowie kl. VII szkoły podstawowej i gimnazjum

II miejsce: Alicja Brzegowa„Wiosna”

Dzisiaj rano
Tak nieśmiało
I niepewnie
przyszła wiosna.
Powoli wkraczała
na moje podwórko
do mojego domu
I do mego serca.
Owiewa delikatnym wiatrem,
ścieli łąki pierwszym kwieciem.
I tak jakoś milej,
cieplej w sercu.
Zapraszam  ją.
Tak długo na nią czekałam.
To ona, to radość,
To życie.

III miejsce: Gabriela Lis „Sprzeczności losu”
Ciemną
nocą  tajemną,
na skraju bieli
siebie odnaleźć chcieli.

Pozory mroku  sprawiły,
iż łatwym to się wydawało.
Ciemno,  cicho,
szum  i szept.
To tylko złudzenie.

Rum się za oknem śmieje,
czeka na blasku nadejście.
Dwa nowe kwiaty szczęśliwie
rozkwitać zaczęty.

Nadeszła jasność,
a wraz z tym światłem, któremu dobro
oraz nadzieję niegdyś przypisano,
wszystko zamiast zaświecić
Po prostu zgasło.

III miejsce: Emilia Dębska „Czarne serce”
Zostawiłaś tu wszystko,
Starą kurtkę, wełniany szalik,
Szmaciany plecak, za dużą czapkę.
Nie będzie Ci zimno?

Zostawiłaś tu wszystko,
Młodzieńczą urodę, nietrwałe wspomnienia,
Każdy do nas skierowany uśmiech.
Nawet przez chwilę nie zatęsknisz

Zabrałaś na wszystko
Tę codzienną radość, beztroski rytm
Ciepło Twej opieki.
Powiedz, tego nie żałujesz?

Ze stołu zapomniałaś
ulubionych wierszy, pamiętam jak je czytałaś
piosenek, nie tracących nigdy swej ważności
Nie zapomniałaś swego czarnego serca?

Zostawiłaś nam dni,
tygodnie przepełnione pytaniami bez odpowiedzi
niewiadome, dręczące, ciemne, czarne
Odpowiesz chociaż na jedno?
Tylko mi zostawiłaś nadzieję
przypominającą pierwsze spotkanie
wtedy jeszcze nie miałaś wątpliwości.
Co się nagle wydarzyło?

Zostawiłaś mi przeświadczenie
„Nie zasługuję na Ciebie i Twą obecność"-
gnębi mnie każdej samotnej nocy.
Jestem pewny, tego nie chciałaś.

Wręczyłaś mi  tęsknotę
Za każdą kłótnią, nudą i ciszą
Jeśli zostawiłaś to wszystko bezpowrotnie pamiętaj,
Przy rodzinnym stole, dalej na Ciebie czekam.

Wyróżnienia:

Julia Wrona „Bez ciebie”

Cicho.
Taki gwar wokół mnie.
Ciemno.
Jednak widzę  swój cień.
Smutno.
Dostrzegam tyle roześmianych twarzy.
Obojętnie.
Nie chcę, by ktoś to zauważył.
Boleśnie.
Choć fizycznie jestem zdrowy.
Tak szaro.
Świat wokół mnie jest kolorowy.
Infantylnie.
Dorośli wciąż koło mnie skaczą.
Cierpliwie.
Me oczy nie mogą doczekać się, aż Cię zobaczą.
Nędznie.
Kieszenie pękają w szwach.
Bezsennie.
Widzę Cię codziennie w mych snach.
Samotnie.
Niedzielne obiady z rodziną.
Samotnie.
Wszyscy bliscy wciąż żyją.
Gorzko.
Ty masz słodki smak.
Starannie.
Traktujesz mnie byle jak.
Roztropnie.
Skaczę na głęboką wodę.
Wolno.
Ograniczasz mą swobodę.
Neutralnie.
Myśląc o tobie do końca mych dni.
Nie znając sprawcy.
A jesteś nim ty.

Zuzanna Bober „PUSTYNIA”
Na  świecie
I poza światem
Wśród   wielkiej otchłani
Rozgrzanej gorączką  chłodnej nocy
Pustka, której nie ogarną słoneczne oczy
Której nie pochłonie bezmiar żarłocznej nocy

Gdzie
Kładą  się długie cienie
Wyją dzikie zwierza
Bieleją kości zagubionych
W  piasku, który parzy stopy

Tam  tańczą po wydmach
Zachodem krwistej czerwieni
Złe duchy
Tam nikt nie wyznacza żadnych granic
I nikt nie przestrzega żadnych zasad

Pustynio
Nie przebrana głębio samotności
Czyż nie majaczysz ludziom
Nocą w koszmarach?
A czy każdy człowiek
Nie ma Cię głęboko wpisanej w siebie?
Czyż nie musi uciekać
Czasem w krainę dziką i zabójczą
Ale czy groźniejszą od świata?

Marlena Stawarz – wiersz bez tytułu
Wszystkie drzewa oślepiła
Wywołała ptaszki z gniazdek
Zajaśniała złotym blaskiem

Pchnęła trawkę, aby rosła
Szumy deszczu oddaliła
Zabłyszczała rosą wczesną

Kwiaty wszystkie nam oddała
Wynurzyła jeżyn krzaki
Ptaki śpiewem przywołała

Zeskrobała z okien szron

Gdy zasłony wreszcie zdjęła
Pozdrowiła starą zimę
I z gałęzi domek wzniosła
Byśmy  mogli pełną piersią
Mówić WIOSNA

Wyróżnienie specjalne: Maciej Kałuża „Katusze” Mrugnięcie
Nuda na dworze. . .
nuda w  oborze. . .
Co ja napisać mam,
gdy pomysłu nie ma.

Zmuszają do tego. . .
do tego nudnego
pisania okropnego
co począć mam?

Mogę napisać o drzewach
mogę napisać o żołnierzach,
ale weny mi brak .
a  Oni tylko –Pisz, Pisz! Coś z ambicją nie tak?

Kiedy oni to zrozumieją,
że sami nie umieją,
te to nie łatwe jest!
nie w sekundę jest wiersz...

Niech sami piszą!
niech zrozumieją!
co ja tu robię
Jak to działa?

Godzina za godziną. . .
Minuta za minutą. . .
a ja nie mam nic. . .
tylko myśl jedną. . .

Napiszę Nic
nic nie napiszę
tytuł dam
opiszę katusze jakie tu mam!
 
© 2006-2024 Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Bochni Poczta  |  Redakcja  |  Twórcy  |